Ehe, tak, nie jestem głupia (co na pewno ktoś poddałby właśnie w większą wątpliwość niż sądzę), tak więc mam pełne według mnie prawo do wyśmiewania debilizmu wśród młodzieży jak i kwiatu dorosłości Polskiej i ogólnoświatowej. Pozwolę sobie przytoczyć fragment z mojej lekcji religii:
- Powiedz mi, dziecko, co to jest chrzest.
- Proszę pana, bo ja się nie nauczyłam i ja nie wiem.
Dobrze, zatem pamiętajcie - nauka jest bardzo prosta - czego Jaś się nie nauczy, tego Jan nie będzie umiał. A w tym wypadku będzie potężnym debilem niewiedzącym co to jest chrzest. Bo się nie nauczył, a nauka ważna rzecz.
To wszystko oczywiście sarkazm. No bo jak można się uczyć na religię?
A tak swoją drogą, to mamy 13k wejść. Pozdrawiam enchanterów lvl 79, pomagacie.
To wszystko oczywiście sarkazm. No bo jak można się uczyć na religię?
A tak swoją drogą, to mamy 13k wejść. Pozdrawiam enchanterów lvl 79, pomagacie.