No Hej!!! Looknijcie na godzinę pisania tego posta. Tak. Jest po 23 a ja nadal jestem na kompie co może sie w każdej chwili zmienić poprzez przypadkowe wyłączenie rutera. Cóż wieczorem nie mam już pomysłów na posty a wiec napisze tylko ze jutro powinnam coś wykminić. A propos jutro jest najfajniejszy dzień od dawna są czyjeś 15 urodzinki ale niech to pozostanie nieuzasadnioną tajemnicą. Jutro wszystko opisze. Możecie sie spodziewać posta. Pa.
17 października 2011
Wykształcenie.
Hej ludzie. Co tam u was ? U mnie jakoś leci. Nuda ogólnie. Dzisiaj byłam w szkole i było nie najgorzej. Normalnie to bym nie wytrzymała nerwowo ale pocieszyła mnie ''córa'' (hah to takie określenie). No cóż nie wiem o czym napisać dzisiaj posta a wiec jak już od paru dni będzie o niczym. Nie umiem określić konkretnego tematu bądź kierunku w jakim zmierza moje pisanie na ty blogu. Hah. Jak każdemu w tej szarej rzeczywistości, jak na szara mychę przystało nie udzielam sie zbytnio społecznie, pasi mi to. Taaa... ale na tym blogu mogę pisać różne rzeczy które mi przyjdą do głowy. Dzisiaj przychodzi mi do głowy temat marzeń. Każdy z nas je ma, niektórzy bardziej skryte a inni takie o których wszyscy wiedzą. Do nich mogą sie tez zaliczać plany przyszłościowe. Każdy człowiek ma marzenia takie które kiedyś napewno chce spełnić, jedni chcą zostać pisarzami, kominiarzami i wieloma innymi, nie wykluczając podejrzanych chłopców którzy chcą zostać księżniczkami gejami. To taki mały zawodowy żart, sorki. Był ewidentnie nie na miejscu. Zachowajmy niepotrzebną powagę. *zapada cisza* Kiedy już skończymy gimnazjum zaczynamy wybierać sobie dobre liceum, najlepiej profilowane. Jak już cudem skończymy liceum z zadowalającą średnią musimy zdać maturę, dla innych łatwizna dla jeszcze innych czarna magia. Cóż. Aza iż po zakończeniu kształtowania i szlifowania swoich kultur ekumenicznych możemy iść na studia. Najpierw idziemy na te pierwsze Licencjackie, później Magisterskie, Doktoranckie i Podyplomowe, na te ostatnie rzadko kto idzie. Ludzie ja chce się kształcić ale nie chce spędzić całego życia ucząc sie, ale w sumie człowiek uczy sie całe życie, a i tak do grobu zabiera ze sobą bardzo rzadką część tych pojętych wiadomości. Dążąc do celu. Wiem ze wy to wszystko wiecie (przynajmniej niektórzy - ambitni). Chce wam w ten dziwny, zawiły i elokwentny sposób wyjaśnić żebyście spełniali swoje marzenia ponad wszystkimi przeszkodami jakie stawia życie. Nie zdobędziesz pełni szczęścia i radości z wykonywanego zawodu jeśli będziesz wykonywać go kiepsko, a żeby wykonywać go dobrze musisz posiadać odpowiednia wiedzę. Reasumując spełniajcie swoje marzenia bo bez nich nie osiągniecie niczego...
12 października 2011
Ponadczasowe piękno
Witam. Dzisiaj mnie tak jakoś późnym wieczorem naszło na napisanie posta. A wiec dzisiaj bedzie o chłopakach którzy nie zwracają uwagi na dziewczyny.
Do rzeczy, napewno każdej z nas podoba sie chłopak który nie zwraca na nas uwagi, jak temu zaradzić ? Oto pytanie które zadaje sobie większość nastolatków. Moja odpowiedz ,, wykaż inicjatywę ,, jeśli chłopak nie chce jako pierwszy przyznać sie do tego ze sie mu podobasz ty zrób to jako pierwsza ... teraz mnie naszła faza prawdy *mówi prawdę* Podejdź do niego kiedy bedzie stał sam , spójrz mu głęboko w oczy i powiedz co do niego czujesz, nie oszukuj i siebie i jeszcze przy okazji jego, możesz równie dobrze mu to napisać (rzadko spotyka sie takiego co nie ma nk - w dzisiejszych czasach) ale ja osobiście sadze ze takie sprawy powinno sie załatwiać twarzą w twarz. Nie ukrywaj w sobie emocji nie duś ich w sobie, każdy ma prawo do szczęścia a możne to właśnie ta osoba jest twoim upragnionym szczęściem , twoją nadzieja na lepsze jutro. Powiedzcie tej osobie sam ą prawdę , są tylko dwa cele naszego istnienia, ,, wiara i miłość ,,
jak to zazwyczaj mówią w kiepskich filmach amerykańskich ,, wolność , równość , braterstwo ,, dla ludzi innych jest to po prostu ,, woda, gaz , prąd ,, niech każdy zadba o swoją miłość i o swoją przyszłość bo o każdą miłość trzeba walczyć, zwłaszcza o tę pierwszą...
Do rzeczy, napewno każdej z nas podoba sie chłopak który nie zwraca na nas uwagi, jak temu zaradzić ? Oto pytanie które zadaje sobie większość nastolatków. Moja odpowiedz ,, wykaż inicjatywę ,, jeśli chłopak nie chce jako pierwszy przyznać sie do tego ze sie mu podobasz ty zrób to jako pierwsza ... teraz mnie naszła faza prawdy *mówi prawdę* Podejdź do niego kiedy bedzie stał sam , spójrz mu głęboko w oczy i powiedz co do niego czujesz, nie oszukuj i siebie i jeszcze przy okazji jego, możesz równie dobrze mu to napisać (rzadko spotyka sie takiego co nie ma nk - w dzisiejszych czasach) ale ja osobiście sadze ze takie sprawy powinno sie załatwiać twarzą w twarz. Nie ukrywaj w sobie emocji nie duś ich w sobie, każdy ma prawo do szczęścia a możne to właśnie ta osoba jest twoim upragnionym szczęściem , twoją nadzieja na lepsze jutro. Powiedzcie tej osobie sam ą prawdę , są tylko dwa cele naszego istnienia, ,, wiara i miłość ,,
jak to zazwyczaj mówią w kiepskich filmach amerykańskich ,, wolność , równość , braterstwo ,, dla ludzi innych jest to po prostu ,, woda, gaz , prąd ,, niech każdy zadba o swoją miłość i o swoją przyszłość bo o każdą miłość trzeba walczyć, zwłaszcza o tę pierwszą...
11 października 2011
Znęcanie się nad słabszymi.
No hej! Dziś temat znęcania się w szkole nad słabszymi. Ach... napewno macie w klasie chłopaka bądź dziewczynę , jakie kolwiek osoby z których sie śmieją lub prześladują ich w taki lub inny sposób. Nie siedźcie z założonymi rękoma tylko postawicie sie i jako pierwsi powiedzcie NIE przemocy w szkole, nie wiem jak to inaczej sformułować ale to ważne żeby nie być ślepym na cudzą krzywdę. Jeśli jest to sprawa wyższej wagi np, kiedy wrzucają plecaki do damskich toalet lub co gorsza do śmietników nie panikujcie!!! Jeśli gaszą światło w szatni i uciekają z plecakiem nie panikujcie!!! Ale panikujcie wtedy kiedy dochodzi do przemocy , jeśli ktokolwiek podniesie na was rękę nie powinno mu to ujść na sucho *a niech mu ręka uschnie*. Nie udawajcie ze tego nie widzicie żyjcie i dajcie żyć... nawet nie wiecie jak ciężko może być osobie z której inni maja w zwyczaju sie śmiać , podejdźcie do takiej osoby i spróbujcie sie z nią dogadać, pomoc jej sie z tym uporać ale jeśli ona nie chce tej pomocy to chociaż nie pomagajcie w jej krzywdzeniu, nie tylko fizycznym ale i psychicznym.
7 października 2011
Fajnie i Niefajnie - Tekst Roku 2011 i każdego innego
Hej! Dzisiaj dostałam w szkole 5 z matematyki i byłam bardzo szczęśliwa z tego powodu , a jeszcze bardziej cieszyłam sie kiedy dowiedziałam sie że XY wraca!!! To znaczy wyjechał na tydzień a teraz wrócił!!! Mialam niewybredną radochę, ale humor popsuł mi sie kiedy przekroczyłam furtkę od podwórka. Doszłam do mamy i powiedziałam ze dostałam 5 z matematyki a tu wszyscy żebym sie przebierała i drzewo nosila ŻAL...
No i myślałam ze odrazy jak wrócę to sobie popisze z XY a tu nic... nie było go na nk D: jak już odbębniłam swoje miałam chwile przerwy a później znowu do układania drzewa. I jeszcze z takim tekstem ze jutro tez nosić! HAHAHAHAHA niezłe żarty jutro to ja jadę do galerii nie ma bata!!!
No i myślałam ze odrazy jak wrócę to sobie popisze z XY a tu nic... nie było go na nk D: jak już odbębniłam swoje miałam chwile przerwy a później znowu do układania drzewa. I jeszcze z takim tekstem ze jutro tez nosić! HAHAHAHAHA niezłe żarty jutro to ja jadę do galerii nie ma bata!!!
3 października 2011
Alkoholizm ...
Witajcie. Dzisiaj napisze o alkoholizmie. Jak dla mnie to bardzo żałosne kiedy (daje przykład) piętnastoletni chłopak pije wódke i dla niego to jest coś zupełnie normalnego... to nie jest NORMALNE. To jest przejaw braku szacunku do samego siebie. Kiedy nie radzimy sobie ze swoimi problemami to nie znaczy ze odrazu mamy żucać sie w wir rozpaczy i popadac w alkoholizm. Jeśli znamy osoby ktore w podejrzanym wieku (14, 15, 16) lat zaczynają pic to znaczy ze jest cos z nimi nie tak. Żebyście mnie dobrze zrozumieli, to nie znaczy ze ta osoba odrazu musi byc uzalezniona tylko to oznacza ze nie radzi sobie sama i trzeba jej w czyms pomóc. Najczęściej jednak zdaża sie tak ze ta osoba nie chce naszej pomocy co nam jeszcze bardziej utrudnia dostep do zdobycia jej zaufania. W gruńcie rzeczy dochodzimy do zdania ktore oświadcza : ,,Jeśli znacie kogoś kto nie radzi sobie z problemami i przejawia sie to u niego w sposób picia alkoholu to znaczy ze musimy w jakis sposób pomuc a nie tylko rozpowiadac NIEPRAWDZIWE plotki. Koniec końców trzeba inwestować w siebie a nie w alkohol... i kolejne mądre zdanie z ust mądrej dziewczyny : ,, Zabijacie się powoli , sami o tym nie wiedząc ,,
Kiedy dojdziemy do wniosku ze musimy sie napić dojdźmy do kolejnego : jeśli sie napijesz raz to później bedzie już szło z górki, nie powstrzymasz tego a wiec pohamuj sie ten raz a w przyszłości napewno sobie podziękujesz.
Kiedy dojdziemy do wniosku ze musimy sie napić dojdźmy do kolejnego : jeśli sie napijesz raz to później bedzie już szło z górki, nie powstrzymasz tego a wiec pohamuj sie ten raz a w przyszłości napewno sobie podziękujesz.
Subskrybuj:
Posty (Atom)